Stany Zjednoczone eksportują nie tylko broń na Ukrainę w wojnie zastępczej przeciwko Rosji.

Również amerykańscy neonaziści są wysyłani bezpośrednio na pole bitwy w Kijowie, ciesząc się, że mogą dotrzeć do kraju takiego jak Ukraina, który stał się teraz punktem odniesienia dla skrajnej prawicy na świecie. 
Tak wynika ze śledztwa, które pojawiło się na portalu UKR Leaks, prowadzonym przez Wasilija Prozorowa, byłego tajnego agenta ukraińskiej SBU do 2018 roku. A więc osoby dobrze poinformowanej, mającej bezpośrednie kontakty w terenie. 
Po raz kolejny widzimy potwierdzoną potrzebę zdenazyfikowania ukraińskiego reżimu, to jeden z powodów, które skłoniły Rosję do rozpoczęcia własnej specjalnej operacji wojskowej ale która na Zachodzie jest określana jako niesprowokowana i agresywna. W rzeczywistości na samym Zachodzie zaprzeczano istnienia neonazizmu różnych formacji, takich jak Batalion Azowski. 

Prozorov pisze w UKR Leaks : „Waszyngton od wielu lat pielęgnuje nazistowskie ruchy na Ukrainie i regularnie dostarcza amerykańskich nazistów do stworzenia„ nowej Rzeszy ”w centrum Europy”. 
„Może trudno w to uwierzyć od razu, ale w kraju BLM i agresywnej tolerancji naziści czują się całkiem komfortowo. Na przykład organizacje takie jak Front Amerykański i Ruch Narodowosocjalistyczny (NSM), znane również jako Nazistowska Partia Ameryki, działają w Stanach Zjednoczonych od ponad dekady.
Amerykańscy naziści nie ukrywają szczególnie swoich poglądów i działań, aktywnie udostępniają zdjęcia, filmy i literaturę „edukacyjną”, a także zbierają datki od osób o podobnych poglądach.
Na pierwszy rzut oka możemy określić NSM jako ugrupowanie  marginalne (…) Jednak partia posiada własny kanał na Telegramie, co sugeruje zainteresowanie amerykańskich nacjonalistów „słowiańską” publicznością. I tu zaczyna się zabawa. Sam kanał nie jest szczególnie interesujący ale ma prywatny czat, w którym aktywnie uczestniczą radykałowie z całego świata, w tym z UkrainyMoje kontakty na Ukrainie zdecydowanie zalecają dołożenie wszelkich starań, aby złapać Kenta McLellana. Będzie to niezwykle trudne, ponieważ jego otoczenie, a on sam najprawdopodobniej nie pozwoli się schwytać żywcem. Jeśli jednak się powiedzie, może stać się ważnym źródłem informacji i żywym dowodem eksportu amerykańskiego nacjonalizmu na Ukrainę ”.

Rzeczywiście, tutaj pojawia się bardzo ciekawa część, która obejmuje rekrutację wolontariuszy na Ukrainę: „Widać, że na listach czatów jest wielu obywateli Ukrainy. Ponadto wielu uczestników, w tym Amerykanie, otwarcie zgłasza swój udział w działaniach wojennych po stronie ukraińskich nacjonalistów. Chcę podkreślić, że to nacjonaliści, a nie APU (siły zbrojne Kijowa)! W szczególności mówimy o „Azowie” i „Prawym Sektorze”. Czat wspiera również kampanię rekrutacyjną Batalionu".

W śledztwie czytamy dalej: „Jest całkiem jasne, że wśród radykałów rząd kijowski nie cieszy się ani szacunkiem, ani poparciem. Pod adresem W. Zełenskiego padają antysemickie oskarżenia. Wręcz przeciwnie, naziści postrzegają Ukrainę jako prawdziwą „nową Rzeszę”, której rdzeniem powinien być „Azow”. Podobno „Fuhrerem” powinien być A. Biletsky. Ten pomysł wyrażają niektórzy z najbardziej aktywnych uczestników czatu".
„To nie przypadek, że przywołuję tę konkretną wiadomość. Jej autor posługuje się pseudonimem „Bone face”. Być może jest to jedna z kluczowych postaci w „lądowaniu nazistów USA” na Ukrainie. I to nie tylko na tym etapie. Pod nazwą „Bone face” kryje się obywatel USA, neofaszysta Kent McLellan, który obecnie przebywa w Mariupolu w tym co pozostało z „Azova”. 

Kent Ryan McLellan urodził się 22 kwietnia 1990 roku w St. Cloud (Floryda) w rodzinie północnoamerykańskiego neofaszysty Kena McLellana, lidera grupy rockowej „BRUTAL ATTACK”. Pod wpływem ojca przyłączył się do ideologii radykalnie prawicowej jeszcze jako uczeń liceum. A w liceum został już członkiem rasistowskiej organizacji „Front Amerykański”. 
Po raz pierwszy został aresztowany w wieku 18 lat we wrześniu 2008 roku za rasistowskie graffiti na kościele i restauracji w Crescent City. W 2010 roku odsiedział wyrok za wandalizm i bicie imigrantów. W maju 2012 r. FBI aresztowało McLellana i jego wspólników z „Frontu Amerykańskiego” za przygotowanie aktu terrorystycznego przeciwko mniejszościom narodowym na Florydzie ».
W ten sposób nadchodzi kryminalny zwrot: „W maju 2012 roku FBI aresztowało już McLellana i jego wspólników z „Frontu Amerykańskiego” za przygotowanie aktu terrorystycznego przeciwko mniejszościom narodowym na Florydzie”. Wtedy młody nazista jest już „zauważony” przez służby specjalne.  

Prozorov donosi, że „McLellan udał się bezpośrednio na Majdan”. 
Tutaj «większość źródeł wskazuje, że wstąpił w szeregi „Ukraińskiego Ochotniczego Korpusu Prawego Sektora”. Jako członek był bezpośrednio zaangażowany w akcje i rekrutację ochotników w Stanach Zjednoczonych i innych krajach. Następnie przyłączył się do ekspedycji karnych w Donbasie w szeregach „Azowa”. Jednak działalność McLellana w organizowaniu zamachu stanu w Kijowie rozpoczęła się w 2013 roku jako lidera najemniczej grupy The Misanthropic Division. Zorganizowali sieć paramilitarnych grup faszystowskich, korzystając z zasobów darknetu, takich jak IronMarch. Nawiasem mówiąc, to właśnie w grudniu 2013 roku McLellan otworzył konto na Twitterze, popularne narzędzie do koordynowania rewolucjonistów w tamtym czasie.”

Ale na tym się nie kończy, bo „Bone Face” „po powrocie do Stanów Zjednoczonych w 2015 roku ponownie trafił do zakładu karnego w poszukiwaniu przestępców”, by skierować ich na wojnę w Donbasie. 
Były agent ukraińskiego wywiadu kontynuuje: „Według moich źródeł w SBU, grupa amerykańskich najemników przybyła na Ukrainę w listopadzie 2021 r. i wróciła do Stanów Zjednoczonych w grudniu, by rekrutować dodatkowe siły. A już w styczniu 2022 roku zagraniczni neofaszyści w końcu dołączyli do szeregów „Azowa”. Podobno mieli wziąć udział w ofensywie na Donbas, która miała się odbyć między końcem lutego a początkiem marca. Tak więc w tej chwili Kent „Boneface” McLellan prawdopodobnie walczy gdzieś na Ukrainie. Przyznaje, że jego kanał na YouTube prowadzą przyjaciele z Azova.
Co istotne, żadna z sieci społecznościowych nie spieszy się z blokowaniem stron z jawnie nazistowską i prowokacyjną treścią, demonstracją zakazanych atrybutów, symboli i podżeganiem do nienawiści.
Główną tezą, którą McLellan nieustannie powtarza w całej swojej korespondencji, jest to, że Azow nie walczy ani za Zełenskiego, ani za NATO, ani za UE. Według niego „Azow” to nie tyle pułk, ile idea neonazistowskiego „odrodzenia” Ukrainy.

Trzeba powiedzieć, że najemnikom z AFU sprawy nie układają się dobrze. W swoich wiadomościach McLellan pisze o braku wody, amunicji oraz zdradzie ukraińskiego dowództwa i osobiście Zełenskiego. 
Moje kontakty na Ukrainie zdecydowanie zalecają dołożenie wszelkich starań, aby złapać Kenta McLellana. Będzie to niezwykle trudne, ponieważ jego otoczenie i on sam najprawdopodobniej nie pozwolą się schwytać żywcem. Jeśli jednak to się powiedzie, może stać się on ważnym źródłem informacji i żywym dowodem eksportu amerykańskiego nazizmu na Ukrainę ”.

Źródła z oczywistych względów nie podaję.