Czyli rechot Putina.

 Jak było do przewidzenia słowa Putina dokonały znowu cudu czyli zjednoczyły mieszkańców Polin a zwłaszcza kastę polityczną pod jedną, żydowską flagą. Zawsze tak się dzieje gdy trzeba szkodzić Polsce. Cudownie znikają wtedy wszelkie podziały bo po raz enty okazuje się, że są sztuczne i obliczone na otumanienie motłochu zwanego oficjalnie wyborcami. Nie inaczej jest teraz.

Nie widzę potrzeby komentowania tego co Putin powiedział bo zostało już powiedziane wszystko a nawet więcej. Najwięcej oczywiście mieli do powiedzenia ci, którzy nie widzieli, nie słyszeli a nawet nie przeczytali transkrypcji wystąpienia prezydenta FR. Polecam, ciekawa i pouczająca lektura. Nie o tym jednak chciałem, sprawami historycznymi powinni w pierwszej kolejności zajmować się historycy i starać się ustalić prawdę tzw obiektywną. Politycy to kłamcy bo taki ich fach i lepiej od takich spraw trzymać ich z daleka. Mam jednak złe przeczucia i podejrzewam, że Putin takich dokumentów ma całe szafy i teraz dopiero zacznie się jazda.

Nasz pan premier, w porozumieniu z panem prezydentem i zapewne samym zwykłym posłem dał słuszny odpór. Wystosował historyczny elaborat, w końcu jest historykiem, kazał przetłumaczyć na kilka głównych języków (w tym oczywiście na hebrajski bo wiadomo, że to najgłówniejszy język) i rozesłał po całym ziemskim globie. Oprócz entuzjazmu w samym Polin ("mamy ostre władze!") oświadczenie pana premiera wywołało prawdziwe polityczne tsunami. Już praktycznie wszyscy nasi sojusznicy eksmitowali ambasadorów Putlera, ociąga się jeszcze San Escobar ale oni chcą go nabić na pal.

Rzeczywistość, drodzy państwo, jest dużo bardziej prozaiczna. Orędziem naszego premiera nie zainteresował się NIKT. Nikt poważny oczywiście. Powod jest oczywisty i prozaiczny - szafy w stolicach naszych "sojuszników" pełne są szkieletów i przyda się jakiś frajer, na którego można zwalić własne winy. Im wszystkim Putin oddał ogromną przysługę. To, że jakiś ambasador coś bąknął to zwykła, niezobowiązująca kurtuazja za którą nie pójdą żadne konkretne kroki. A słowa? Nic nie kosztują.

Cieszą się żydzi, którym Putin oddał (i pewnie jeszcze odda) ogromną przysługę. Zwłaszcza gdy chcą nas oskubać na setki miliardów $.

Cieszą się Amerykanie bo też łatwiej nas oskubią. O ile do tej pory byliśmy w czarnej d... to teraz będziemy w bardzo czarnej i pies z kulawą nogą za nami się nie wstawi. A  Putin?  Może dokopać PiS i ma swoje pieć minut radochy. Takie są skutki polityki zagranicznej "dobrej zmiany"...

Politycy WSZYSTKICH opcji zachowują się jak topielcy w bagnie, nie wiedzą, że im bardziej będą się szamotać tym bardziej się pogrążą. A przygrywa im Jankiel na czarcich cymbałach. Jakoś nie zauważyłem takiej mobilitacji jak pluł na Polskę byle żydowski łachudra z żydowskiej gazety. Co najwyżej jakieś popiskiwania godne myszki. Chyba nie trzeba przypominać sprawy ustawy o IPN...

Życzę wszystkim "niedzielnym patriotom" trochę rozumku w nadchodzącym Nowym Roku.